Witam. Dziś rano zdarzyła mi się zastanawiająca rzecz- Odpalam a auto zatelepalo jakbym poduszki z drewna ,zgasiłem to samo (i tak pare razy gluche uderzenia). Kojarząc fakty ostatnio muskajac gaz na jałowym auto bujało na postoju fest. Kojarząc nastepne fakty jadac na tempomacie dodajac gwałtownie "gazu"manetką bądź odpuszcząjąc również były szarpniecia bujnięcia. Kolejna rzecz jaka mi się kojarzy (choć nie wiem czy to ma cos wspolnego) to zaczęło mi cieknąc spod uszczelnienia półosi.
Nieraz jak jadę to zmiana biegów wymaga nielada precyzji (zwlaszcza na 2) żeby nie bylo takiego szarpniecia z głuchym stuk.A czasem normalnie kompletnie nic.
Powiedzcie mi czy dobrze dedukuje ,że będzie to jakaś poduszka? Jak mozna prostym sposobem sprawdzic poduszki?Czy ktoś może ma inne sugestie ,że to coś innego?
Z góry dziękuję za podpowiedzi, odpowiedzi :D
Przypomniało mi sie jeszcze- na jałowym jest dosyć głośno, wibracje nieraz jakbym w transicie siedział z takim głuchym dudnieniem...ale to tylko czasem .:(
Nieraz jak jadę to zmiana biegów wymaga nielada precyzji (zwlaszcza na 2) żeby nie bylo takiego szarpniecia z głuchym stuk.A czasem normalnie kompletnie nic.
Powiedzcie mi czy dobrze dedukuje ,że będzie to jakaś poduszka? Jak mozna prostym sposobem sprawdzic poduszki?Czy ktoś może ma inne sugestie ,że to coś innego?
Z góry dziękuję za podpowiedzi, odpowiedzi :D
Przypomniało mi sie jeszcze- na jałowym jest dosyć głośno, wibracje nieraz jakbym w transicie siedział z takim głuchym dudnieniem...ale to tylko czasem .:(