Cześć. Jestem szczęśliwym (jeszcze) posiadaczem Alfy Romeo 156 1.8 TS z 1999 r. Auto bez gazu, posiadam je trzeci dzień :D wszystko było okej, przy transakcji i pierwszego dnia użytkowania zero problemów ale nagle jeden się pojawił, uciążliwy i martwię się że pozostawiony na dłuższy czas może się powiększyć. Mianowicie, Alfa rano odpala jak marzenie, żadnych kontrolek, żadnego kopcenia ale niestety po pokonaniu już nawet tylko 6-ciu kilometrów Alfy odpalić nie można dopóki (takie są moje przypuszczenia) nie ostygnie. Podczas próby odpalenia świeci się czerwona kontrolka zwana marchewką (zaraz koło kontrolki akumulatora i lampy alladyna). Czytałem troszkę na ten temat i dowiedziałem się kilku sugestii, mianowicie :
- nierozpoznany kluczyk co blokuje ECU? (ostatnio go czysciłem w środku i wyjmowałem baterię, auto otwieram z oddzielnego pilocika z napisem FOX)
- czujnik położenia wałka rozrządu
- czujnik wału korbowego
- czujnik temperatury
Nie wiem czy coś co podałem wyżej może stwarzać takie objawy. Dodatkowo Alfa szarpie czasami gdy odpuszczę jej pedał gazu (nawet powoli) oraz po dojechaniu do świateł i wrzuceniu luzu, Alfie falują obroty z 900-1000 prawie do zera przez co Alfa PRAWIE gaśnie ale na szczęście daje radę pracować dalej. Potrzebuję waszej pomocy koledzy, bardzo polubiłem moją Alfe.
Wszystko co chciałbym wiedzieć to, to co jest przyczyną mojego problemu, jakie są koszta danych części i czy można zrobić to samemu, bez kanału i podnośnika. Niestety nie mam możliwości podłączyć Alfy pod kompa, a chwilowo nie stać mnie na ten zabieg bo każdy w Gdańsku krzyczy ponad 100 zł :(
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
- nierozpoznany kluczyk co blokuje ECU? (ostatnio go czysciłem w środku i wyjmowałem baterię, auto otwieram z oddzielnego pilocika z napisem FOX)
- czujnik położenia wałka rozrządu
- czujnik wału korbowego
- czujnik temperatury
Nie wiem czy coś co podałem wyżej może stwarzać takie objawy. Dodatkowo Alfa szarpie czasami gdy odpuszczę jej pedał gazu (nawet powoli) oraz po dojechaniu do świateł i wrzuceniu luzu, Alfie falują obroty z 900-1000 prawie do zera przez co Alfa PRAWIE gaśnie ale na szczęście daje radę pracować dalej. Potrzebuję waszej pomocy koledzy, bardzo polubiłem moją Alfe.
Wszystko co chciałbym wiedzieć to, to co jest przyczyną mojego problemu, jakie są koszta danych części i czy można zrobić to samemu, bez kanału i podnośnika. Niestety nie mam możliwości podłączyć Alfy pod kompa, a chwilowo nie stać mnie na ten zabieg bo każdy w Gdańsku krzyczy ponad 100 zł :(
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka