Witam,
jako, że nie mogę wklejać zdjęć ani linków, z racji tego, że nowy jestem to po krótce - szukam mojej pierwszej alfy jak w temacie...i...
mocno się waham bo z ceny nie chce gość już za bardzo zejść (ogłoszenie znajduje się obecnie na mobile de). Historia wspomnianej czarnej Alfy 159:
Znajomy handlarz mieszkający na stałe w Niemczech dzwonił za tym ogłoszeniem. Twierdzi,że głosie jakiś spokojny, starszy Pan odebrał. Właściciel ten twierdzi,że nie zejdzie już za bardzo z ceną bo i tak na początku miał ją wystawioną za 10300 ojro (sprzedaje ją 2 miesiące). Z informacji uzyskanych, i z tego co pisze na stronie, właściciel potwierdza i daje se uciąć głowe, tzn. jest to jego drugie auto, które ma, garażowane, jest 1 właścicielem, nie ma śladów wgnieceń czy rys, serwisowany do 60 tyś. w specjalistycznym serwisie, przy 65 tyś. zmienił rozrząd bo tak zalecano w instrukcji itd., wymienił też tarcze i klocki z przodu i z tyłu, dodatkowo pompę wody. Auto posiada opony zimowe na alusach oryginalnych szprychowych Alfy (na nich opony z 2015r). Dodatkowo właściciel posiada opony letnie, też z 2015 (założone na fajne srebrno-czarne alusy 17 cali). Za te letnie 225/45 R17 gośći chce dodatkową kasę. Znajomy handlarz mówi,że koło 400-500 euro dodatkowo będzie śpiewał. Co jeszcze z rzeczy istotnych: w środku wersja bez nawigacji, wszystko w welurze, skórzana gałka i kierownica. Na zdjęciach auto wygląda w środku i z zewnątrz na zadbane. Więcej bajerów nie stwierdzono.
Zakładając,że kupuję auto z tymi felgami i oponami letnimi oraz,że dużo nie spuści na cenie samego auta plus opłaty całość wyjdzie mnie około 45 tyś.
Co myślicie? warto? za drogo?
Kupilibyście? Co radzicie?
Nie mam odniesienia bo szukam,ze 3 tygodnie i nie widzę nic poniżej progu 40 tysięcy. Na naszych pięknych portalach to boję się handlarzy i ceny tam są rozbieżne jak cholera. Szukam rocznika powyżej 2010 z tym właśnie silnikiem jak w temacie (kombi).
Prosze o nakierowanie na dobre tory Dzięki!
jako, że nie mogę wklejać zdjęć ani linków, z racji tego, że nowy jestem to po krótce - szukam mojej pierwszej alfy jak w temacie...i...
mocno się waham bo z ceny nie chce gość już za bardzo zejść (ogłoszenie znajduje się obecnie na mobile de). Historia wspomnianej czarnej Alfy 159:
Znajomy handlarz mieszkający na stałe w Niemczech dzwonił za tym ogłoszeniem. Twierdzi,że głosie jakiś spokojny, starszy Pan odebrał. Właściciel ten twierdzi,że nie zejdzie już za bardzo z ceną bo i tak na początku miał ją wystawioną za 10300 ojro (sprzedaje ją 2 miesiące). Z informacji uzyskanych, i z tego co pisze na stronie, właściciel potwierdza i daje se uciąć głowe, tzn. jest to jego drugie auto, które ma, garażowane, jest 1 właścicielem, nie ma śladów wgnieceń czy rys, serwisowany do 60 tyś. w specjalistycznym serwisie, przy 65 tyś. zmienił rozrząd bo tak zalecano w instrukcji itd., wymienił też tarcze i klocki z przodu i z tyłu, dodatkowo pompę wody. Auto posiada opony zimowe na alusach oryginalnych szprychowych Alfy (na nich opony z 2015r). Dodatkowo właściciel posiada opony letnie, też z 2015 (założone na fajne srebrno-czarne alusy 17 cali). Za te letnie 225/45 R17 gośći chce dodatkową kasę. Znajomy handlarz mówi,że koło 400-500 euro dodatkowo będzie śpiewał. Co jeszcze z rzeczy istotnych: w środku wersja bez nawigacji, wszystko w welurze, skórzana gałka i kierownica. Na zdjęciach auto wygląda w środku i z zewnątrz na zadbane. Więcej bajerów nie stwierdzono.
Zakładając,że kupuję auto z tymi felgami i oponami letnimi oraz,że dużo nie spuści na cenie samego auta plus opłaty całość wyjdzie mnie około 45 tyś.
Co myślicie? warto? za drogo?
Kupilibyście? Co radzicie?
Nie mam odniesienia bo szukam,ze 3 tygodnie i nie widzę nic poniżej progu 40 tysięcy. Na naszych pięknych portalach to boję się handlarzy i ceny tam są rozbieżne jak cholera. Szukam rocznika powyżej 2010 z tym właśnie silnikiem jak w temacie (kombi).
Prosze o nakierowanie na dobre tory Dzięki!