Witam,
Koledzy co robić? Wróciłem od mechanika. Silnik palił straszne ilości oleju i okazało się po ściągnięciu głowicy że
pierścienie wszystkie są przypalone, rozsypały sięw rękach, głowica kompletna do roboty, nie które zawory do wymiany.
Tuleje nie mają rantów ale trzeba honować. Panewek wogóle nie było, luźno chodziły, przez to wał porysowany.
Mechanik stwierdził że remont nie opłacalny :(( Nie wiem czy jednak zaryzykować? Szukać wału? Nie wiem w jakich kosztach mogę się zamknąć.
Może ktoś przerabiał taki sam temat w swojej alfie i może mi powiedzieć ile cześci mogą faktycznie kosztować? Jestem zrozpaczony :((
Koledzy co robić? Wróciłem od mechanika. Silnik palił straszne ilości oleju i okazało się po ściągnięciu głowicy że
pierścienie wszystkie są przypalone, rozsypały sięw rękach, głowica kompletna do roboty, nie które zawory do wymiany.
Tuleje nie mają rantów ale trzeba honować. Panewek wogóle nie było, luźno chodziły, przez to wał porysowany.
Mechanik stwierdził że remont nie opłacalny :(( Nie wiem czy jednak zaryzykować? Szukać wału? Nie wiem w jakich kosztach mogę się zamknąć.
Może ktoś przerabiał taki sam temat w swojej alfie i może mi powiedzieć ile cześci mogą faktycznie kosztować? Jestem zrozpaczony :((