Witam postaram sie to jakoś opisać bo problem masakryczny .prosze o jakies powody porady .Kupilem GT jtd 150 km 04r w dość atrakcyjnej cenie liczac sie ze jest cos do zrobienia w niej i to sporo.po zakupie delikatnie lecial dym z okolic separatora oleju do tego bylo cos w nim grzebane byl jakis posklejany generalnie jakies druciarstwo.Alfa chodzila bylo ok ale zaczela przydymiac coraz bardziej na niebiesko i coraz czesciej blad przeladowania...Mechanik stwierdzil ze mozliwe turbo ale najpierw ten separator zeby zacząć od tego.Po wymianie masakra jeszcze wiecej dymu nie dalo sie jechac (parowóz).Pada ze to turbo ale problem taki ze mam fakture na regeneracje turbiny z poczatku roku ktora robil poprzedni wlasciciel.Dodzwonilem sie do niego i dowiedzialem sie ze serwis robil ja 2x i niby ona byla ok a wiec ze cos z silnikiem wtedy postanowil ja sprzedac do komisu........Wiec moj mechanik stwierdzil ze to jednak silnik,kupilem slupek wraz z pompą wtryskowa rozrzadem zeby nie bylo koles obraca sie na forum wiec mowil ze nie jest to szrot bo sobie renomy nie bedzie kaszanil.silnik przelozony turbo stare zalozone ,odpalamy chodzi ladnie ale znowu po chwili zaczyna kopcic i do tego mam dziure w plecionce zaczyna leciec tamtedy olej i to nawet sporo.wychodzi na to ze jednak turbo jest odpicowane tylko( te regerenowane), kupuje turbo od tego silnika nowego i teoretycznie jest to samo.Z tym ze mechanik musial jechac juz i stwierdzil ze nie wie co to moze byc( grozil samobójstwem :P)....pojechalem nakrecilem filmik i tak sie zastanawiam czy to moze leci ten stary jeszcze olej i musi to wywalic z siebie czy co ,bylem tam sam wiec balem sie nia gdzies dalej pojechac i zobaczyc czy schodzi olej .....moze macie jakies pomysly....moze cos gdzies zle podlaczone...prosze tez nie walcie mi textow ze szrota kupilem i cos tam bo mam z lekka dosyc 5 Alfa ale takich jaj nie mialem.Przepraszam tez ze moze chaotycznie napisane lepiej nie umiem ...........filmik https://www.youtube.com/watch?v=up9Hf1tx4ZE
↧