Sprawa wygląda tak: po załączeniu klimy wentylator powinien się na stałe załączyć na pierwszym biegu, a u mnie po załączeniu klimatyzacji nic, po minucie wentylator wstaje jakby na pierwszym biegu "słychać cyknięcie przekaźnika" i po jakiś 15-20sec wyłącza się przekaźnik i znowu trzeba mu chwili żeby operacja się powtórzyła... Czy przez opornice na obudowie wentylatora mogą się dziać takie cyrki? 2 bieg działa normalnie po przekroczeniu 90*C. Klima w dni takie jak dzisiaj 25-7*C w ogóle nic nie daje dopiero jak załączy się drugi bieg wentylatora to przez chwilę czuje chłodne powietrze z nawiewów. Klima była nabijana tydzień temu, te przewody co idą na opornice biały i brązowy zwierałem i to samo tylko na 2biegu:) ogólnie mnie trafia już bo nie wiem co steruje przekaźnikiem od 1wszego biegu... a nie chce wymieniać wszystkiego na nowe. Dodam że kompresor nowy załącza się po wciśnięciu przycisku klimy, osuszacz też nowy, chłodnica myta i dalej dupa;p
Jak ktoś już z czym takim się spotkał to proszę o radę ;] z góry dziękuje i pozdrawiam
Jak ktoś już z czym takim się spotkał to proszę o radę ;] z góry dziękuje i pozdrawiam