Witam. Odrazu zaczne od prośby by nie usuwać tematu poruszanego po raz kolejny. Wiele ich czytałem, wiele sprawdzałem ale problem jak był tak jest wiec zwracam się do was po raz kolejny.
Wywalało mi marchewe powyżej 3tyś obrotów na 4 i 5 biegu i towarzyszył temu spadek mocy. FES pokazał błąd P0235 - Boost pressure. Na pierwszy rzut poszedł czujnik ciśnienia doładowania, najpierw czyszczony potem wymieniony (na używke co prawda). Nic to nie dało. Następnie na stół trafiła turbina - łopatki zapieczone. Wszystko rozebrane, wyczyszczone. Grucha pracuje prawidłowo, wężyk podciśnienia szczelny. Turbo do auta i.... dalej to samo, bląd znów wyskakuje.
Jezdziłęm z laptopem na kolanach i FiatEcuScan w momencie zaświecenia się marchewy pokazuje ciśnienie doładowania ponad 2500mbar czyli za dużo.
Pomysły mi się kończą, myśle jeszcze o regulacji sztangi gruchy ale to już u jakiegoś fachmana. Jest jakiś sposób na sprawdzenie jej prawidłowego ustawienia?
Podrzućcie koledzy jakies pomysły...
Wywalało mi marchewe powyżej 3tyś obrotów na 4 i 5 biegu i towarzyszył temu spadek mocy. FES pokazał błąd P0235 - Boost pressure. Na pierwszy rzut poszedł czujnik ciśnienia doładowania, najpierw czyszczony potem wymieniony (na używke co prawda). Nic to nie dało. Następnie na stół trafiła turbina - łopatki zapieczone. Wszystko rozebrane, wyczyszczone. Grucha pracuje prawidłowo, wężyk podciśnienia szczelny. Turbo do auta i.... dalej to samo, bląd znów wyskakuje.
Jezdziłęm z laptopem na kolanach i FiatEcuScan w momencie zaświecenia się marchewy pokazuje ciśnienie doładowania ponad 2500mbar czyli za dużo.
Pomysły mi się kończą, myśle jeszcze o regulacji sztangi gruchy ale to już u jakiegoś fachmana. Jest jakiś sposób na sprawdzenie jej prawidłowego ustawienia?
Podrzućcie koledzy jakies pomysły...