Witam. Bardzo Was prosze o pomoc. Przeczytalem juz chyba wszystkie watki odnosnie problemu z moca i dalej niewiem co moze dolegac mojej belli.
Postaram sie opisac wszystko szczegolowo i licze ze ktos pomoze.
Zakupilem 2 lata temu Ar 159 sw (czarna wiec chyba dlatego sie zepsula) wersja 120 km (belgia) sprzedajacy podobno usunal dpf i przywrocil jej 150 km. Auto od poczatku mialo problem z przyspieszaniem tj. Jak chcialem ruszyc (cieply-zimny) musialem auto wprowadzic na obroty ok. 2500-3000 zazwyczaj na 2 lub 3 biegu nastepnie zdjac noge z gazu poczekac az zejdzie do 1000 i powtorzyc cala akcje 2-3 razy i wtedy bylo ok zbieral sie normalnie, troche uciazliwe ale nikt niemial pomyslu o co chodzi. Pewnego dnia ruszylem moja pieknoscia oczywiscie z brakiem mocy i przejechal na 2 drugim biegu okolo 300 metrow przy obrotach 3500. Przy pelnym zadymieniu z wydechu silnik wyplul olej bagnetem(+25 wrzesien) skonczylo sie wymiana slupka.
Po wymianie (osprzet caly ze starego silnika) bylo troche lepiej ale problem przyspieszania nadal zostal. Sprawdzanie auta kompem (kilka razy u kilku osob) wykazalo tylko jeden niepokojacy sygnal podobno turbo laduje troszke za duzo ale podobno nie sa to jakies duze odstepstwa o normy. Diagnoza oraz moje odczucia sa takie jakby cos sie przytykalo i po "napompowaniu" ustaje, stad zrodzil sie pomysl czyszczenia kolektora. Wyjalem egr, przepustnice(chyba tak to sie nazywa) kolektor i to cos miedzy kolektorem a glowica (chyba jakis podgrzewacz) wszystko bylo tak zasyfione ze niebylo prawie zadnego przelotu. Wszystko oczywiscie dokladnie wyczyscilem (klap juz nie bylo) poskladalem, przy egr byla zaslepka z 4 otworami - zostawilem. Odpalilem i perwszy problem auto nieche wejsc na obroty(tak jakby spadla rura od turbo, sprawdzilem wszystko ok) po pewnym czasie udalo sie ruszyc i .... Na kazdym biegu do 2000 obrotow kiszka niema sily jak przekroczy 2000 rakieta(no moze raczej mala rakietka ale daje rade) Blagam o pomoc, bo juz prawie osiwialem, nikt z moich znajomych niema juz zadnego pomyslu a ja w zwiazku z moja frustracja bede chyba wyciagal wszystko co sie da, tylko czy cos to da. Uparlem sie jeszcze ze wyciagne dpf zeby zobaczyc czy faktycznie jest w srodku czy tylko ktos go wylaczyc programowo i nie pokazuje zadnych bledow. Bardzo prosze o pomoc.
Postaram sie opisac wszystko szczegolowo i licze ze ktos pomoze.
Zakupilem 2 lata temu Ar 159 sw (czarna wiec chyba dlatego sie zepsula) wersja 120 km (belgia) sprzedajacy podobno usunal dpf i przywrocil jej 150 km. Auto od poczatku mialo problem z przyspieszaniem tj. Jak chcialem ruszyc (cieply-zimny) musialem auto wprowadzic na obroty ok. 2500-3000 zazwyczaj na 2 lub 3 biegu nastepnie zdjac noge z gazu poczekac az zejdzie do 1000 i powtorzyc cala akcje 2-3 razy i wtedy bylo ok zbieral sie normalnie, troche uciazliwe ale nikt niemial pomyslu o co chodzi. Pewnego dnia ruszylem moja pieknoscia oczywiscie z brakiem mocy i przejechal na 2 drugim biegu okolo 300 metrow przy obrotach 3500. Przy pelnym zadymieniu z wydechu silnik wyplul olej bagnetem(+25 wrzesien) skonczylo sie wymiana slupka.
Po wymianie (osprzet caly ze starego silnika) bylo troche lepiej ale problem przyspieszania nadal zostal. Sprawdzanie auta kompem (kilka razy u kilku osob) wykazalo tylko jeden niepokojacy sygnal podobno turbo laduje troszke za duzo ale podobno nie sa to jakies duze odstepstwa o normy. Diagnoza oraz moje odczucia sa takie jakby cos sie przytykalo i po "napompowaniu" ustaje, stad zrodzil sie pomysl czyszczenia kolektora. Wyjalem egr, przepustnice(chyba tak to sie nazywa) kolektor i to cos miedzy kolektorem a glowica (chyba jakis podgrzewacz) wszystko bylo tak zasyfione ze niebylo prawie zadnego przelotu. Wszystko oczywiscie dokladnie wyczyscilem (klap juz nie bylo) poskladalem, przy egr byla zaslepka z 4 otworami - zostawilem. Odpalilem i perwszy problem auto nieche wejsc na obroty(tak jakby spadla rura od turbo, sprawdzilem wszystko ok) po pewnym czasie udalo sie ruszyc i .... Na kazdym biegu do 2000 obrotow kiszka niema sily jak przekroczy 2000 rakieta(no moze raczej mala rakietka ale daje rade) Blagam o pomoc, bo juz prawie osiwialem, nikt z moich znajomych niema juz zadnego pomyslu a ja w zwiazku z moja frustracja bede chyba wyciagal wszystko co sie da, tylko czy cos to da. Uparlem sie jeszcze ze wyciagne dpf zeby zobaczyc czy faktycznie jest w srodku czy tylko ktos go wylaczyc programowo i nie pokazuje zadnych bledow. Bardzo prosze o pomoc.