Dzień dobry wszystkim forumowiczom,
Czytam forum i już zgłupiałem co może być nie tak z moją Gulietta.
Auto:
Alfa Romeo Gulietta 1.4 MA 170 HP - 142 000 km przejechane
Przez ostatnie 5 lat podobno bez większych problemów oprócz typowych usterek.
Opis sytuacji:
Przy 131k kilometrów wymieniałem olej+filtry.
Przez ostatnie 4 miesiące zrobiłem 10k kilometrów w trybie mieszanym - dojazdy do pracy plus co drugi weekend 1500km trasy (czasem przycisnąłem). Systemu start stop prawie nie używam bo stoje zawsze ze wciśniętym sprzęgłem ale od czasu do czasu rzucało mi się w oczy że system jest nieaktywny.
Od początku użytkowania zwróciłem uwagę na niski poziom płynu chłodniczego, jednak po odkręceniu korka ciśnienie się wyrównywało i poziom wracał do "normalności". Więc przez większość czasu olałem temat - pomyślałem że to normalne.
Przy 139k kilometrów zacząłem mieć takie objawy że po odpaleniu auta przez chwilę nierówno pracował, tylko w wypadku dłuższego postoju (12h). (świece/cewka?)
Podczas powrotu do domu tydzień - jazda 140-180 km/h zatrzymałem się w korku i wtedy auto mi się zagrzało - od razu skok do 120 stopni. Zgasiłem i odpaliłem i było ok. Na najbliższej stacji uzupełniłem płyn - około 1l.
Podpiałem komputer i nie znalazłem żadnych błedów oprócz związanych z elektroniką - nic związanego z silnikiem.
Znalazłem jeden przewód podciśnieniowy odpięty - (patrząc od góry lewa dolna strona silnika - na wężu od filtru powietrza)
Wymieniłem świece w tamtym tygodniu i przez kolejne 500 km brak objawów. Potem po deszczu i w stojąc w wilgotnym miejscu po odpaleniu palił na 3 cylindy. Po chwili zgasiłem - odpaliłem i wszystko normalnie.
Od 3 dni kolejny objaw. Przy próbie odpalenia na zimnym silniku rozrusznik kręci raz i koniec. Zawsze za 3 razem udaje się odpalić auto. Myślałem, że akumulator ale po całej nocy ładowania problem był taki sam. Napięcie podczas pracy 14,5. Na postoju 12,5. Podczas rozruchu nie wiem.
Płynu w zbiorniczku trochę ubyło. Nie widzę nigdzie żadnych wycieków. Przed dolaniem płynu po odpaleniu auta słyszałem przelewanie się wody zaraz za deską rozdzielczą.
Stan oleju jest taki sam jak po zalaniu. W międzyczasie sprawdzałem stan oleju na ciepłym silniku - wtedy był troszkę niższy.
Płyn chłodniczy czysty.
Rzeczy którę chcę zrobić:
- Odpowietrzenie układu chłodniczego
- Dokładne przejrzenie szczelności węży chłodniczych
- Sprawdzenie korków czy nie ma osadu
- Płukanie i wymiana oleju + filtrów
- Przy kolejnym objawie pracy na 3 cylindrach zdiagnozowanie zepsutej cewki poprzez odpinanie przewodów
Pytania:
1. Czy to może być dalej wina akumulatora pomimo tego, że był ładowany całą noc?
2. Czy brak masy może powodować takie objawy? - gdzie oprócz akumulatora sprawdzić przewody?
3. Czy przy spadku napięcia na aku poniżej 10V Alfa odcina całą elektronikę?
3. Czy jest jakiś inny sposób na sprawdzenie cewek?
4. Najczęstsze występowanie miejsc w których następuje wyciek płynu chłodniczego?
5. Przez to że układ jest zapowietrzony może wyrzuać więcej płynu?
6. Jakie mogą być inne przyczyny nie odpalania na zimnym silniku?
7. Czy te objawy pasują do uszkodzonej uszczelki pod głowicą? Na co jeszcze zwrócić uwagę oprócz korków i sprawdzeniu czy stan oleju się zwiększa?
8. Czy to kończońcy się moduł MA?
9. Najgorsze jest to że pracuje za granicą i nie mogę grzebać sam w aucie. Możecie polecić kogoś w lubuskim u kogo można zostawić auto na np. 2 tygodnie i mieć pewność, że odbiorę w stanie "nie martwię się czy odpali"?
Rzeczy które zrobiłem:
- Wymiana świece (widać było że stare były mocno zużyte)
- Pomiar napięcia na aku (14,5 silnik pracuje, 12,5 po dłuższym postoju)
(Będę uzupełniał wraz z postępem prac)
Pozdrawiam,
Krzysztof
Czytam forum i już zgłupiałem co może być nie tak z moją Gulietta.
Auto:
Alfa Romeo Gulietta 1.4 MA 170 HP - 142 000 km przejechane
Przez ostatnie 5 lat podobno bez większych problemów oprócz typowych usterek.
Opis sytuacji:
Przy 131k kilometrów wymieniałem olej+filtry.
Przez ostatnie 4 miesiące zrobiłem 10k kilometrów w trybie mieszanym - dojazdy do pracy plus co drugi weekend 1500km trasy (czasem przycisnąłem). Systemu start stop prawie nie używam bo stoje zawsze ze wciśniętym sprzęgłem ale od czasu do czasu rzucało mi się w oczy że system jest nieaktywny.
Od początku użytkowania zwróciłem uwagę na niski poziom płynu chłodniczego, jednak po odkręceniu korka ciśnienie się wyrównywało i poziom wracał do "normalności". Więc przez większość czasu olałem temat - pomyślałem że to normalne.
Przy 139k kilometrów zacząłem mieć takie objawy że po odpaleniu auta przez chwilę nierówno pracował, tylko w wypadku dłuższego postoju (12h). (świece/cewka?)
Podczas powrotu do domu tydzień - jazda 140-180 km/h zatrzymałem się w korku i wtedy auto mi się zagrzało - od razu skok do 120 stopni. Zgasiłem i odpaliłem i było ok. Na najbliższej stacji uzupełniłem płyn - około 1l.
Podpiałem komputer i nie znalazłem żadnych błedów oprócz związanych z elektroniką - nic związanego z silnikiem.
Znalazłem jeden przewód podciśnieniowy odpięty - (patrząc od góry lewa dolna strona silnika - na wężu od filtru powietrza)
Wymieniłem świece w tamtym tygodniu i przez kolejne 500 km brak objawów. Potem po deszczu i w stojąc w wilgotnym miejscu po odpaleniu palił na 3 cylindy. Po chwili zgasiłem - odpaliłem i wszystko normalnie.
Od 3 dni kolejny objaw. Przy próbie odpalenia na zimnym silniku rozrusznik kręci raz i koniec. Zawsze za 3 razem udaje się odpalić auto. Myślałem, że akumulator ale po całej nocy ładowania problem był taki sam. Napięcie podczas pracy 14,5. Na postoju 12,5. Podczas rozruchu nie wiem.
Płynu w zbiorniczku trochę ubyło. Nie widzę nigdzie żadnych wycieków. Przed dolaniem płynu po odpaleniu auta słyszałem przelewanie się wody zaraz za deską rozdzielczą.
Stan oleju jest taki sam jak po zalaniu. W międzyczasie sprawdzałem stan oleju na ciepłym silniku - wtedy był troszkę niższy.
Płyn chłodniczy czysty.
Rzeczy którę chcę zrobić:
- Odpowietrzenie układu chłodniczego
- Dokładne przejrzenie szczelności węży chłodniczych
- Sprawdzenie korków czy nie ma osadu
- Płukanie i wymiana oleju + filtrów
- Przy kolejnym objawie pracy na 3 cylindrach zdiagnozowanie zepsutej cewki poprzez odpinanie przewodów
Pytania:
1. Czy to może być dalej wina akumulatora pomimo tego, że był ładowany całą noc?
2. Czy brak masy może powodować takie objawy? - gdzie oprócz akumulatora sprawdzić przewody?
3. Czy przy spadku napięcia na aku poniżej 10V Alfa odcina całą elektronikę?
3. Czy jest jakiś inny sposób na sprawdzenie cewek?
4. Najczęstsze występowanie miejsc w których następuje wyciek płynu chłodniczego?
5. Przez to że układ jest zapowietrzony może wyrzuać więcej płynu?
6. Jakie mogą być inne przyczyny nie odpalania na zimnym silniku?
7. Czy te objawy pasują do uszkodzonej uszczelki pod głowicą? Na co jeszcze zwrócić uwagę oprócz korków i sprawdzeniu czy stan oleju się zwiększa?
8. Czy to kończońcy się moduł MA?
9. Najgorsze jest to że pracuje za granicą i nie mogę grzebać sam w aucie. Możecie polecić kogoś w lubuskim u kogo można zostawić auto na np. 2 tygodnie i mieć pewność, że odbiorę w stanie "nie martwię się czy odpali"?
Rzeczy które zrobiłem:
- Wymiana świece (widać było że stare były mocno zużyte)
- Pomiar napięcia na aku (14,5 silnik pracuje, 12,5 po dłuższym postoju)
(Będę uzupełniał wraz z postępem prac)
Pozdrawiam,
Krzysztof